Przejdź do treści

logo Narodowe Centrum NaukiProjekt realizowany w ramach grantu badawczego finansowanego ze środków Narodowego Centrum Nauki nr UMO-2021/41/B/HS3/00253

Besenval Katarzyna z Bielińskich baronowa de (1684-1761)

Besenval Katarzyna z Bielińskich baronowa de (1684-1761)
Jean Victor de Besenval (domena publiczna)

Rodzice:

– Ludwika Maria z Morsztynów Bielińska (zm. 1730)

– Kazimierz Ludwik Bieliński (zm. 24 III 1713), marszałek wielki koronny

 

Rodzeństwo:

– Franciszek Bieliński (1683-1766), marszałek wielki koronny

– Marianna z Bielińskich Lubomirska 1v. Denhoffowa (zm. 1730)

– Michał Bieliński (zm. 23 VI 1746), cześnik wielki koronny, wojewoda chełmiński

 

Mężowie:

  1. Od ok. 1708 r. Jakub Potocki (zm. przed 28 V 1715), starosta czehryński, pułkownik wojsk królewskich, syn Pawła Potockiego (zm. po 1674), kasztelana kamienieckiego, i jego drugiej żony Eleonory z Sołtyków
  2. od 1716 r. Jean Victor de Besenval (1671-1736), poseł dworu francuskiego w Polsce

Dzieci:

Syn urodzony w kwietniu/maju 1717 r., gdyż Katarzyna wybierała się do Saksonii, by tam urodzić swoje pierwsze dziecko, o czym informowała przyjaciółkę Elżbietę z Lubomirskich Sieniawską, kasztelanową krakowską (BCz, sygn. 2746, s. 286). Urodzony wówczas chłopiec zmarł wcześnie.

Teodora Elżbieta Katarzyna de Besenval, markiza de Broglie (1719-1777), od 1733 r. żona Charlesa Louisa Guillaume’a, markiza de Broglie. „Elżusia”, jak ją nazywała matka urodziła się prawdopodobnie między 2 a 5 lipca 1719 r., jak wynika z listów Katarzyny de Besenval do przyjaciółki. W jednym z nich pisała, iż Elżusia skończyła 2 lipca rok i „sześć niedziel”, ząbkuje i nie chce już ssać piersi (K. de Besenval do E. Sieniawskiej, 22 VIII 1720, BCz, sygn. 2746, s. 492), z kolei w liście pisanym 8 VI 1724 r. informowała przyjaciółkę – „[Elle est] grande aussi pour son age, elle finira 5 ans le 5 juillet prochain” (K. Besenval do E. Sieniawskiej, z Wersalu 8 VI 1724, BCz, sygn. 2746, s. 602). Innym zaś razem, 30 VIII 1725 r., martwiąc się o zdrowie i urodę córki pisała, że ma siedem lat.

Piotr Victor de Besenval (14 X 1721-1791)

 

Większość dorosłego życia Katarzyny z Bielińskich upłynęło poza Rzecząpospolitą. O krótkim i chyba bezdzietnym małżeństwie z Jakubem Potockim, nie mamy zbyt wielu informacji, poza tą, że Katarzyna boleśnie przeżyła śmierć męża, który pozostawił jej szereg długów i nieuregulowanych spraw domowych. Rychły związek z Jeanem Victorem de Besenval być może był politycznym małżeństwem, który miał na celu pozyskanie francuskiego posła dla interesów polskich oraz samych Bielińskich, a zwłaszcza ich władczej matki Ludwiki Marii z Morsztynów. Jean Victor, który od 1707 r. był ambasadorem Francji przy boku szwedzkiego króla Karola XII, którego miał pozyskać dla polityki francuskiej. Od 1709 r. przebywał w Gdańsku, skąd obserwował sytuację wewnętrzną w Rzeczypospolitej. W 1713 r. został posłem przy dworze polskim Augusta II i nawiązał bliskie kontakty z rodziną marszałka wielkiego koronnego Kazimierza Ludwika Bielińskiego, bawiąc w Warszawie i w Otwocku, posiadłości Bielińskich. Jeszcze w 1713 r. informował dwór francuski o romansie młodszej córki marszałka wielkiego – Marianny z Bielińskich Denhoffowej (zm. 1730) z królem Augustem II,  być może sam Jean Victori miał jakiś wpływ na zainteresowanie króla urodą młodszej Bielińskiej, a u podłoże tej intrygi leżała chęć pozyskania Augusta II dla sprawy Francji. Wkrótce sam poślubił w 1716 r. jej siostrę owdowiałą w 1715 r. Katarzynę Potocką. Ten związek ze starszym o kilkanaście lat Besenvalem okazał się szczęśliwy, o czym świadczą listy Katarzyny do przyjaciółki Elżbiety Sieniawskiej, kasztelanowej krakowskiej. Besenvalowie często przebywali w Dreźnie i w Warszawie, towarzysząc królewskiemu dworowi.

Katarzyna z Bielińskich i jej mąż Jean Victor de Besenval przebywali w Rzeczypospolitej do początku lat dwudziestych, gdzie baron Besenval bezskutecznie zabiegał o polski indygenat. Jeszcze we wrześniu 1721 r. Jean Victor wyruszył w drogę do Francji, Katarzyna była wówczas w wysoko zaawansowanej ciąży, 14 X urodziła syna. Ze względu na swój stan obawiała się dalekiej drogi, w liście do przyjaciółki pisanym z Waldeck 24 IX 1721 r. zwierzała się –  „Mam nadzieję w Panu Bogu, że będzie szczęśliwie, bom zdrowa, tylko mi brzuch bardzo ciąży, bom haniebnie gruba” (BCz, sygn. 2746, s. 554). W 1722 r. Besenval otrzymał awans na pułkownika gwardii szwajcarskiej i małżonkowie związali swoje życie z Francją. W maju 1722 r. Katarzyna przyjechała do Wersalu, skąd zachwycona zdawała relacje Sieniawskiej, chociaż zawsze z rozrzewnieniem wspominała rodzinę i przyjaciółkę. Katarzyna pisała z radością, ale i żalem do Elżbiety Sieniawskiej – „Mościa Dobrodziko dosłużył się [Jean Victor], czego się mógł spodziewać de mieux en ce pays icy”. (BCz, sygn. 2746). Chłopiec wychowywał się pod opieką wuja w szwajcarskich posiadłościach Besenvalów, jak pisała jego matka był jedynym męskim potomkiem w rodzinie i bardzo o niego dbano. Ona sama poświęciła się wychowaniu córki Teodory Elżbiety, a jej listy pełne są rozmaitych informacji na temat rozwoju jej ukochanej Elżusi. W 1723 r. donosiła z Wersalu, że córka „uczy się czytać już niezgorzej po niemiecku i po francusku.” (z Wersalu 24 XII 1723, BCz sygn. 2746, s. 29). Uczyła się muzyki i gry na klawikordzie, a nauka przychodziła jej z wielką łatwością. W 1725 r. zachwycała się urodą córeczki i obawiała się, by ospa panująca wówczas w Wersalu jej „nie zepsowała”. Niepokoiła się też przedwczesną utratą mlecznych zębów córki w wieku siedmiu lat. Zachował się piękny portret Teodory Elżbiety jako sułtanki z 1742 r. pędzla Jeana-Marca Nattiera, przechowywany w Muzeum Narodowym w Sztokholmie.

Po śmierci męża w 1734 r. Katarzyna pozostała w jego posiadłościach, zapewne pomagała córce i synowi, który został wpierw porucznikiem w wojsku francuskim. Utrzymywała nadal kontakty z Lubomirskimi. Zmarła w Paryżu w sierpniu 1761 r.